Na
krótką chwilę wracamy do adaptowania Poego przez Universal. Chociaż, może nie
jest to dobre określenie bo prozy wspomnianego pisarza w tym filmie praktycznie
nie ma. Ten film, określający siebie adaptacja prozy E.A. Poe bierze tylko
jeden motyw z opowiadania... będąc mimo wszystko kopiącym tyłek dreszczowcem. Edgar
Ulmer wykazał się cholerną kreatywnością przy tworzeniu tego filmu.
Mamy
tutaj wszystko. Dwóch antybohaaterów, psychologiczny konflikt między nimi, mamy
odrealnione otoczenie, gęsty klimat, szaleńców i na dokładkę satanistyczny
kult. Toż to perła!
Najlepsze
jednak w tym wszystkim jest to, że mamy tutaj zarówno Karloffa jak i Lugosiego
w rolach dwóch głównych antybohaterów. Ten pierwszy to sadystyczny okultysta, a
drugi - żądny zemsty były żołnierz. Obu panów spowija aura tajemniczości. To
najprawdziwsze starcie tytanów. Dwie ikony kina ścierają się ze sobą w idealnie
zaplanowanej bitwie umysłów. Ci dwaj panowie to idealna wręcz para. Ciężko
uwierzyć, że w normalnym życiu nie mieli ze sobą nic wspólnego oprócz
rywalizowania o role. Chemia między nimi jest niesamowita.
Co do
reszty obsady to nikt w sumie się nie wybija. Poza wspomnianym Lugosim i
Karloffem jest jeszcze Lucille Lund, którą można zapamiętać, dzięki temu, że
wygląda tak pięknie w tym filmie.
Kolejnym
jasnym punktem filmu jest fabuła - pokręcony i mroczny, wręcz oniryczny
miszmasz wszystkiego. Mamy klaustrofobiczny klimat, budynek pełen tajemnych
przejść, pomieszczeń i pułapek, historię o zemście, konflikt dwóch szaleńców,
zakonserwowane ciało kobiety w piwnicy, dwójkę przypadkowych osób w tym
wszystkim i na końcu czarna mszę.
Mózg
rozjebany! A to wszystko w godzinę i 5
minut.
Można
się pluć, że to nie jest adaptacja Poego, że książkowego oryginału nawet to nie
tyka... ale po co? Ten film rzuca w widza praktycznie wszystkim i robi to w tak
precyzyjny sposób, że przez chwilę po seansie jeszcze nie mogłem się
pozbierać.
Czysta
perfekcja. To trzeba samemu zobaczyć i poczuć. Wszelkie moje opisy tego nie
oddadzą. Myślę, że sam Mistrz Poe byłby zadowolony z tego filmu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz