sobota, 4 lipca 2015

Maska Szatana (1960) reż. Mario Bava


W XVII-wiecznej Mołdawii Asa Vaida, wraz z kochankiem zostają uznani za wampiry i zabici przez brata Asy. Ta przeklina całą swoją rodzinę i przysięga zemstę. 200 lat później, nie zgadniecie - pojawia się dwóch głupków, którzy przywracają wampirzycę do życia.

"Maska Szatana" to jeden z pierwszych horrorów Maria Bavy i... strasznie jest nierówny.
Bazuje na powieści "Wij" Nikolaja Gogola i nie, nie mam pojęcia w jakim stopniu.
Zaczynamy w całkiem niezłym stylu. Początek jest intrygujący i klimatyczny, lecz film pokazuje też swoje wady.
Jednak gdy minie te 20-30 minut, widz kompletnie obojętnieje na to co się dzieje... a dzieje się niewiele. Zupełnie jakby scenarzystom skończyły się pomysły i starali się rozwlekać sceny do granic możliwości. Choć wspomina się tu o wampirach to mało tu wampiryzmu, a więcej okultyzmu. Film stara się nam wmówić, że te stwory to wampiry, ale... i tak i nie.

Film potrafi oczarować widza klimatem gotyckiej baśni, zwłaszcza na początku. Zdjęcia w wykonaniu samego Bavy robią swoje, idealnie podkreślając stare kaplice, zamczyska, cmentarze pokryte pajęczyną i sztuczną mgłą. Wszystko w dodatku czarno-białe. Po prostu cudo!

Film niestety także ma skopane udźwiękowienie. Dubbing jest okropny. Ton głosu nie pokrywa się z mimiką twarzy, czasem nawet w ogóle z ruchem ust (mimo iż aktorzy mówili po angielsku i to widać z ruchu ust), a wszelkie inne dźwięki, trzaski itd są nad wyraz ciche, wręcz ledwo słyszalne.

Obsada również wypada blado. Nikomu dubbingowanie kwestii nie pomogło. Przykro było oglądać Barbarę Steele w takim wydaniu.

"Maska Szatana" mnie zawiodła z lekka. Klimat ma niesamowity, ale przez techniczne uchybienia, brak pomysłów i konkretności zawodzi i zanudza.

2 komentarze:

  1. Jak ja lubię się z Tobą zgadzać. Maskę obejrzałem dwukrotnie (chciałem porównać obie wersje językowe) i mimo szczerych chęci nie wciągnąłem się w nią. Szkoda, bo jednak klimat ma naprawdę niezły.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie bardzo jest tu w co się wciągać. Im dłużej film trwa tym mniej ma fabuły, co jest naprawdę przykre.

    OdpowiedzUsuń