sobota, 1 sierpnia 2015

Persona 3 The Movie #2 Midsummer Knight's Dream (2014) reż. Tomohisa Taguchi

Jakieś 3 miesiące temu zamieściłem na swoim blogu recenzję anime "Persona 3 Movie #1" Po wszelkie wyjaśnienia odsyłam do tamtej recenzji.
Martwiłem się o "Midsummer Knight's Dream". Pierwsza odsłona, "Spring of Birth" trzymała naprawdę wysoki poziom, przez co oczekiwania były duże, a wraz z nimi obawy były większe. Na szczęście, zmiana reżysera nie wpłynęła w ogóle na jakość filmu.

Grupa SEES wyjeżdża na małe wakacje do rezydencji rodziny Kirijo. Dowiadują się co zapoczątkowało występowanie Mrocznej Godziny... zgadnijcie co to.
Aby się jej pozbyć wystarczy ubić dwanaście wielkich Cieni, które pojawiają się podczas pełni księżyca.
Bohaterowie nie są jednak specjalnie szczęśliwi. To wszystko skłania ich do refleksji jak ich życie będzie wyglądać, gdy to wszystko się skończy? I jest to jeden z wiodących motywów w filmie.

Żeby nie było zbyt łatwo, przeciwko SEES wychodzi zbrodnicza grupa zwąca się Strega. Oni z kolei nie chcą, żeby Mroczna Godzina zniknęła. Domyślicie się, do czego może to prowadzić...
Wraz z przybyciem nowych czarnych charakterów, do drużyny dołączają nowe twarze w postaci młodego Kena Amady, robota Aigis, nawet pieseł okazuje się być użytkownikiem Persony.
Nowi bohaterowie zostają przyzwoicie przedstawieni, stary zostają jeszcze bardziej rozwinięci, widz dąży ich jeszcze większą sympatią, przez co finał wywołuje jeszcze więcej emocji. Film kończy się jedną z najmocniejszych scen w grze i oddano ją perfekcyjnie. Nie jest to szczęśliwe zakończenie.

Takie recenzje trudno się pisze, bo wszystko tu gra."Midsummer Knight's Dream" niczym nie odstaje od swojego poprzednika, a miejscami staje się bardziej intensywny. Robi wszystko to, co każdy sequel powinien robić.
A ponieważ Atlus zaprezentowało trailer części trzeciej i nawet czwartej to... nie pozostaje nic innego jak tylko czekać na WINCYJ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz